Część rodziców stosuje nieświadomie spowijanie, by „ułatwić” maluchom „naukę samodzielnego zasypiania”…Ale czy na pewno?
„Ludzkie niemowlęta rodzą się zdecydowanie zbyt wcześnie”. O… cały rok za wcześnie!
Jeszcze rok nie powinny odczuwać głodu, zimna, ani tym bardziej samotności. Ciasne owinięcie kocykiem, zamiast ramionami, niczego tu nie zmieni.
Chodzi o rozwój mózgu – większość zwierząt rodzi się z mózgiem mającym 90% objętości mózgu dorosłego, szympansy 45%, ludzie… 30%!
Dla noworodka percepcja i ruch to to samo. Ruch jest pierwszym językiem dziecka, a im lepiej opanuje swój pierwszy język, tym szybciej rozwinie inne narzędzia ekspresji, badania i rozwoju.
Jeżeli ruch jest pierwszym „językiem” dziecka, to drugim jest odbieranie wrażeń zmysłowych.
Tylko wtedy, kiedy ruch i czucie są ze sobą zintegrowane, mogą rozwinąć się bardziej zaawansowane umiejętności, takie jak mówienie, czytanie i pisanie.
To poprzez ruch tworzą się dalsze połączenia nerwowe układu przedsionkowego z wyższymi ośrodkami w mózgu.
„liczba połączeń nerwowych, jaką potrafi wytworzyć mózg człowieka jest większa od łącznej liczby atomów we wszechświecie”. /Robert Ornstein „Cudowny umysł”.
Co denerwuje maleństwo i sprawia, że zaczyna płakać?
- Chwiejne oparcie – mały człowiek chce się czuć bezpiecznie. Żeby tak było, musi mieć stabilnie podtrzymaną główkę i czuć się pewnie w ramionach trzymającej go osoby.
- Brak widoków – niemowlę denerwuje się, jeśli leży na brzuchu, a słabe mięśnie szyi nie pozwalają mu jeszcze unieść głowy. Wtedy dotyka noskiem materaca. Lepiej na początku połóż je na brzuszku w poprzek swoich ud, gdy siedzisz (noga, na której opiera się klatka piersiowa, powinna być nieco wyżej).
- Nagłe podnoszenie – wyobraźcie sobie, że leżycie i nagle czujecie, jak olbrzymie łapy biorą cię pod pachy i podrywają do góry, a głowa opada Wam do tylu. Tracicie podparcie pleców i nie wiecie, co się z Wami dzieje. Aby tego uniknąć, przetoczcie malucha delikatnie na przedramię mamy lub taty, a gdy leży nieco na boku i może zaobserwować podłoże, podnieście je łagodnie do góry, przytulając do swojego tułowia.
- Twardy, zimny dotyk – na przykład podczas kiepsko zorganizowanej kąpieli, ważenia lub niezbyt delikatnego badania.
- Gorąco – choć może nam się wydaje, że maluch jest kruchy i wątły, nie potrzebuje ubrania ani otulenia cieplejszego niż my, będąc w pomieszczeniu. Przegrzany maluch nie tylko jest mniej odporny i ma problem z potówkami, jest też rozdrażniony i marudny.
- Chłód – za zimno też niedobrze, szczególnie w kąpieli. Gdy raz zdarzy się kąpiel w zbyt chłodnej wodzie, możecie spodziewać się rozpaczliwych protestów przy następnym myciu. Maluchy zapamiętują atmosferę, emocje oraz sekwencje naszych ruchów.
- Nadmiar bodźców – maluch nie lubi nadmiaru świateł, głośnych dźwięków, drażniących zapachów. Krótko mówiąc: wizyt gości, których nie lubią rodzice, odwiedzin w supermarkecie i wyjść do przychodni.
- Nerwowość rodziców – dziecko chłonie emocje jak gąbka. Malucha nie sposób oszukać, że wszystko jest „OK”, jeśli nie jest. Unikajcie nierozwiązanych kłótni, poczucia winy, nadmiernego zmęczenia i wygórowanych ambicji.
- Głód – nagła utrata dobrego humoru może być związana ze zbyt długą przerwą w jedzeniu.
...Być może dziecko płacze, bo potrzebuje pomocy i gdyby potrafiło mówić, powiedziałoby: „Mamo, Tato, pomóżcie mi nauczyć się, jak mam znowu zasnąć”.
Słuchajcie dzieci, kiedy są małe, a będą Was słuchać, kiedy dorosną
Płacz – tylko hałas? Odrobina wyobraźni pozwala zamiast hałasu usłyszeć płacz dziecka jako prawdziwe słowa. „Mamusiu, Tatusiu, potrzebuję Was. Proszę, weźcie mnie na ręce!” Czy ignorujemy przyjaciół lub partnera, kiedy mówią: „Potrzebuję Cię”? Dlaczego mielibyśmy ignorować język niemowlęcia?
Kiedy maleństwo uczy się wyrażać mimiką twarzy różne emocje?
- od chwili narodzin: zainteresowanie, ból, skupienie,
- sześć tygodni: szczęście,
- trzy, cztery miesiące: zaskoczenie, przyjemność,
- od pięciu do dziesięciu miesięcy: gniew, strach, zdegustowanie, obrzydzenie, radość, wstyd,
- od dziewięciu do dwunastu miesięcy: znudzenie, złość, zniecierpliwienie.
Masaż neurologopedyczny
Każdy rodzic samodzielnie może masować aparat artykulacyjny swojego malucha.
Masaż niemowlęcia można zacząć już kilka dni po narodzinach. Im wcześniej zaczniemy masować dziecko, tym większe korzyści jemu to przyniesie:
- stymulacja rozwoju mowy,
- usprawnianie narządów artykulacyjnych,
- ćwiczenie zmysłu dotyku.
Do przeprowadzenia masażu potrzebne są:
- systematyczność,
- cierpliwość,
- wytrwałość;
- krem lub oliwka dla dzieci,
- czyste ręce i krótkie paznokcie,
- kilka minut czasu w ciągu dnia.
MASAŻU ABSOLUTNIE NIE WYKONUJEMY NA SIŁĘ! Nasze ruchy powinny sprawiać dziecku przyjemność lub przynajmniej nie wywoływać nieprzyjemnych doznań.
Po co stymulować aparat artykulacyjny u niemowlaka?
Wbrew panującej powszechnie opinii masaż logopedyczny nie jest przeznaczony jedynie dla dzieci z dysfunkcjami i opóźnieniem mowy.
Masaż logopedyczny:
- usprawnia motorykę narządów artykulacyjnych, zmniejsza nadwrażliwości okolic jamy ustnej i śluzówki dziecka,
- zapobiega nadmiernemu ślinieniu się,
- pomaga przy nauce prawidłowego oddychania i jedzenia (ssanie, żucie, gryzienie i połykanie pokarmów).